Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla Papowian, już w 4' bramkę zdobywa Grabowski. W pierwszej połowie widoczna była przewaga Kasztelana, co w 27' udokumentował Smętek trafiając na 0:2. Mimo jeszcze kilku sytuacji pierwsza połowaq kończy się prowadzeniem Kasztelana. Druga połowa to nieco śmielsze ataki graczy z Unisławia jednak na posterunku był "Groszek". Po jednym z dośrodkowań i świetnej interwenci doznaje poważnej kontuzji. Kamil o własnych siłach schodzi z boiska zastępuje go Wiśniewski. Od tego czasu Kasztelan zaczyna się bronić. W 65' urazu doznaje Pudlewski, a w jego miejsce wchodzi Jaworski. W około 70'  strzałem z daleka Wiśniewskiego pokonuje zawodnik gospodarzy i mamy juz 1:2. Unisław zauważył, że ma szanse na remis i zaczął jeszcze bardziej naciskać, wykorzystał to Nowosielski i ładnym podaniem wypuszcza Smętka który nie ma problemu z umieszczeniem piłki w siatce, Chwilę później zmienia go Rutkowski. Gospodarze nie poddają się, W około 80' w polu karnym pada zawodnik Unisłavi a sędzie bez zastanownienia wsakzuje na "wapno". Mamy już 2:3. Bosiko opuszcza Żbikowski zastępuje go Wiaderny. Do końca meczu Kasztelan się broni i utrzymuje wynik. 3 pkt. wracają do Papowa który po 3 kolejce jest samodzielnym liderem. Już za tydzień LKS zagra w Kończewicach z tamtejszym Cyklonem który aktualnie zajmuje drugą lokatę.

SKŁAD: Grochala (Wiśniewski) - Belski Malarski Rudewicz Pudlewski (Jaworski)- Smętek (Rutkowski) Goc Żbikowski (Wiaderny) Rogodziński  Nowosielski - Grabowski

Nie weszli: Pilecki

Zabrakło: Granat, Romanek, Sosnowski

Szybkiego powrotu do zdrowia jak i bramki życzymy Kamilowi !!

• Komentarzy [1]
• czytano: [1455]
• DO